Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 35.00km
  • Temperatura 9.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Krainie Lessowych Wąwozów II: Sandomierz - Bałtów

Niedziela, 31 maja 2009 · dodano: 05.06.2009 | Komentarze 0

Dokładnie cały ranek lało. Raz zacinało z prawej, raz z lewej.
Standard: Kto rano wstaje, ten zieloną budkę zamkniętą zastaje.

o której otwierają zieloną budkę? © meliza

Jak nie ma lodzika, to zwiedzanie Wąwozu Świętej Jadwigi w centrum miasta, jak to w większości przypadków ciekawych miejsc, wstęp rowerom zabroniony.
Było mozolnie ślizgając się po glinie wleźć na górę, ale powolutku coraz wyżej
wawóz królowej Jadwigi © meliza

i wyżej, widać lessowe ściany wąwozu, coś niesamowitego mieć taki wawóz w centrum miasta. Deszcz przybiera na sile, coraz stromiej się robi, coraz bardziej ślisko
Wąwóz królowej Jadwigi © meliza

ale wlazło się na górę i powrót do rynku, bo stamtąd jest szlak na Góry Pieprzowe.
Lody otwarto, oł yeah! Udało się załapać :-) Tak wygląda szczęściara z łupem w dłoni:
lody zielona budka © meliza

I były już siły na ujarzmianie dinozaurów w Jura Parku w Bałtowie
w paszczy dinozaura © meliza

No dobra, przybyło ich wraz z lekkim wspomaganiem w postaci lodów Dody.
a tu różowy dinu
różowy dinu © meliza

w ulubionym kolorze Dody. A ja znalazłam też jednego w swoim ulubionym kolorze- szczęście sprzyja lodożercom :-)
No to dawaj dinu nach chate
na niebieskim dinu © meliza

Reszta dystansu na niebieskim przystojniaku. I nawet się rozpogodziło. Lucky day





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!