Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 60.73km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:38
  • VAVG 16.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kto nie ma w głowie ten ma w nogach + nocna obserwacja gwiazd

Czwartek, 6 marca 2008 · dodano: 06.03.2008 | Komentarze 11

Kto nie ma w głowie ten ma w nogach + nocna obserwacja gwiazd

Nocny Rowerzaliczanie kręgów niepiekielnych

Zaczęło się o 22. Jakoś mnie tak naszło wieczorem na świeży chlebek, więc pomysł wypadu do piekarni o nazwie "Wawer", odkryta przypadkowo i bardzo przypadkowo odkryty przy okazji przepyszny chlebek o nazwie "zwyczajny", jak zajechałam, to się okazało, że nie mam kasy przy sobie, ekhhhh...

ok, to nawrotka i po kasę, nawrotka i po chlebek-czekała na mnie ostatnia sztuka-Piekło nade mną czuwa, my black angel czy któś z tego sortu, ciekawe czy to blondyn, szatyn czy brunet?



Skoro chlebek już jest to nawrotka i do domciu zawieźć, a potem wyprawa do bankomatu do Otwocka, potem na Łysą Górę, gdzie mi się przypomniało, że nie mam lornetki przy sobie, więc nawrotka nach Hause i powrót na Łysą, oglądanie gwiazd-pas oriona ślicznie świecił, jego mgławica ciekawie wygląda przez lornetkę-to ostatnia szansa na obejrzenie, bo to gwiazdozbiór zimowy, powietrze przejrzyste, noc jasna, temperatura ujemna, troszkę wiaterek szaleje w gałęziach i nikogo, z oddali szczeka pies, bosko, picie gorącej herbatki z termosu i zagryzanie Knopersem :-)

Po zakończeniu kontemplacji wzrokowych okręcenie się po Otwocku, potem po Józefowie-odkrycie cmentarzyka, przypomniało mi się zdjątko cmentarza, które kiedyś widziałam, wskazówka chyba dla jego mieszkańców:




Wszystko wyludnione, nawet psy śpią. Powrót do domciu nad ranem,
rano do pracy i piękne wspomnienia.





Komentarze
Djablica
| 14:20 piątek, 7 marca 2008 | linkuj mm... nawet w Wawie na ordynackiej jest Sorrento, a na dodatek 30% zniżki dla studentów,
czy dla studentek też?

Do Zabrza muszę się kiedyś wybrać na pizzę :-)
Djablica
| 14:07 piątek, 7 marca 2008 | linkuj och panie zola opcja brunet typu szatan jest jak najbardziej zachęcająca ;-)
no ewentualnie może także być taki mały diabełek.

dziś mi się chce na łyżwy, trzeba korzystać póki lodowisko działa.
ale na rower też chcę...wiem, pojadę rowerem na łyżwy.
Djablica
| 14:00 piątek, 7 marca 2008 | linkuj hihih, a to się mi ten Ktosiu znalazł (witam, witam i o zdrowie pytam), ja wybrałam opcję:
Z datą kiedy więcej czasu przypada.

Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja miałam takie wątpliwości.
Zabrze, hm, dawno nie byłam, czy dalej działa tam moja ulubiona pizzeria Sorrento?
Djablica | 13:24 piątek, 7 marca 2008 | linkuj W środę o 22 powstał taki pomysł-10 min później ruszyłam w stronę piekarni,
a cała wycieczka zakończyła się o godz 2 z minutami w czwartek (były krótsze i dłuższe postoje na oglądanie gwiazd, na robienie herbatki) stwierdziłam, że ponieważ więcej niż połowa wycieczki przypadła na czwartek-czwartek it is.

Nawet gdzieś czytałam tu na forum że ktoś miał dylemat na jaki dzień wpisać wycieczkę, jak przypadała na trochę jednego dnia i na trochę drugiego.

Jak już będzie dłuższy dzień przejadę się znów do Kampinosu, trzeba odwiedzić lokalną filię Piekła :-)
Djablica | 12:58 piątek, 7 marca 2008 | linkuj Drogi DMK77, do tej pory myślałeś że takie rzeczy tylko w Erze, a tu taka niespodzianka...

Pozdrawiam Cię serdecznie
jahoo81
| 16:46 czwartek, 6 marca 2008 | linkuj Wymiatasz dzieweczko ! Ona nie słucha.... hahaha
Ładnie się bawisz - czasem skleroza też może mieć pozytywne strony:)
Podrawiam
zola
| 14:44 czwartek, 6 marca 2008 | linkuj Eh, co te blondynki mają do brunetów, od razu szatan :) Oby teraz rower wygrywał z łyzwami ...
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!