Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 86.07km
  • Czas 05:09
  • VAVG 16.71km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień ko biet, dzien ko biet, dzień ko biet part 2

Sobota, 8 marca 2008 · dodano: 09.03.2008 | Komentarze 2

Dzień ko biet, dzien ko biet, dzień ko biet part 2.

Dziś zostałam zaproszona na pierogi z okazji dnia singla- z koleżankami tak świętujemy co roku, trzeba być singlem, więc skoro rzuciłam narzeczonego <sorry kochanie> się załapałam, dziś w menu były pierogi i pyszne lody z lodziarni o nazwie "Akwarium".
Ponieważ pogoda piękna-wyruszyłam na rowerciu na Saską Kępę- ul. 3 maja, Włókiennicza, potem skręt w jakąś której nazwy nie pamietam i wylądowanie na ścieżce na wale, na bagażniku przywiązane 2 bukiety w celu podzielenia się z zapraszającą, nawet dojechały w całkiem niezłym stanie:-)
nie wiało wcale, więc górą do mostu, dalej prowadziła mnie kolejna ścieżka rowerowa, następnie rower do garażu i bieg na 3cie piętro.

Po przekąsce i deserach <zwłaszcza deserach, mniam mniam>, omówieniu nowych szminek i in mała sjesta po jedzonku, wzięlyśmy przykład z foczki:



Po sjeście takie małe kręcenie się po parku Skaryszewskim, i objazd jeziorka, chyba o nazwie Kamionek, powiedzeniu z 10 razy że nie mam szluga-co za pomysł pytać ludzi na rowerach czy mają szluga?-
powrót nach Hause, pogoda piękna, słoneczko-jak tak dalej pójdzie to niedługo bedzie można sobie jakieś opalanko zapodać, wiosna w pelni, ptaszki ćwierkają, jakieś kwiatki w ogródkach widać, bazie na krzaczkach, tak ładnie że aż się przejechałam do Otwocka i odkryłam gdzie jest szewc-trzeba oddać szpilki przed sezonem.

Niestety żywota dokonały baterie w mojej lampce tylnej Basta Zoom, niby kontrolka sie wcześniej świeciła, ale po co zwracać uwagę...zaraz jade poszukać baterii na stacji beznynowej.

Wyjątkowo dzień bez łyżwowania, aż dziwnie, więc skorzystam z okazji i zapiszę go z dedykacją dla Ciebie
zosiu.





Komentarze
Djablica
| 14:34 poniedziałek, 10 marca 2008 | linkuj ale wykańczana srebrem...cena ponad 100 pln.
michros
| 14:06 poniedziałek, 10 marca 2008 | linkuj ooo takiej branzoletki to bym nie włożył :D
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!