Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 70.61km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:37
  • VAVG 15.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy maratonu Mazowii

Sobota, 12 kwietnia 2008 · dodano: 13.04.2008 | Komentarze 10

Objazd trasy maratonu Mazowii

Trasa:Józefów-Otwock-lasy-Otwock-Józefów
zwiedzanie ulicy Ogrodowej i Sienkiewicza

Objazd trasy maratonu Mazowii, w tym ugrzęźnięcie w piachu, pływanie w kałużach, ale i zachwycanie się górkami, pod wieczór nikogo na trasie, tylko pod koniec, ze 3 km od końca, jakiś duży zwierz przeleciał przez trasę, zatrzymałam się zastanawiajac czy jechać dalej bo nie wiem co to było, tylko że duże, ale jechał jakiś biker w rowerowym ubranku i kasku i mnie minął, pojechał, przejechał, więc się zdecydowałam na dokończenie trasy. Kameralnie, prawie nikogo na trasie. Oznakowanie całkiem sensowne. w jednym miejscu powinno być "uwaga dziura"!

Powodzenia wszystkim startującym, trzymam kciuki!!!

A to widok z jednego z moich okien, dlatego tak lubię tu mieszkać:

jest oczywiście parę innych powodów, ale widok na zieleń z obu balkonów jest jednym z nich.

Pogoda milutka, ciepło, ale nie za ciepło, aż miałam ochotę dalej jeżdzić, ale homeworki czekały, spowrotem w Otwocku miejscami little wmordewind, ale nic drastycznego, więc rumak został zaprowadzony do zagrody a ja do domu, znów kawałek homewroku zrobiłam przy muzzie vanhelsinga :-)))))))).
Jutro nic nie zrobię, bo najpierw jeżdżę na rowerze, a potem się ukulturalniam
w teatrze muzycznym na "Phantom of the Opera" :-))))))
czyli "Upiorze w Operze".





Komentarze
Djablica
| 01:32 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj To był bardzo fajny dystansik, choć błotko było niezłe, krótszy być nie mógł, bo bym w lesie na noc została ;p
ostatnia część trasy dziś po raz pierwszy w świetle dnia widziana.
hose
| 22:48 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj fajny dystansik :)

p.s. zgadłaś ;)

pozdrower
mavic
| 10:53 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Maraton w Otwocku. Jak dla mnie za dużo piachu. Nie jestem przekonany do zawodów Mazovi ale w Łodzi startuję. Nie ma jak maraton górski choćby w Górach Świętokrzyskich ;)
vanhelsing
| 10:32 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Ktoś tutaj się do maratonu szykuje widzę :D Powodzenia, powodzenia :)
Djablica | 09:26 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj to alkazelcer i power is back, hehe ;p
poczujesz ducha rywalizacji i zaraz się obudzisz.
Djablica | 09:14 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj e kiciuś, to zwyczajowa histeria przed, ja mam tak przed np negocjacjami, a potem jakoś dziwnie jest zawsze ok.
13tka ci szczęście przyniesie, więc nosek do góry, bo ktoś musi wygrać, a ja mam już swój typ...
Djablica
| 01:50 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj Wiesz, już ciemnawo było, to nie wiem w jakiej był koszulce, zresztą już po tym przyglądaniu się rowerom i reakcjom ich właścicieli wolę sie aż tak nie przyglądać ;p
czapkę miałam, aczkolwiek szalika nie, kurteczkę ciepłą tez i pewnie dlatego było mi ciepło. No i w lesie nie wiało, w lesie cieplej-miałam rozpiętą kurtkę, dopiero w Otwocku zapięłam, bo tam chłodniej się zrobiło.
Błoto i piach-hm trochę tego było, zwłaszcza tam dalej, ale nie aż tak źle, mysle, że jak ty byłeś tam wtedy co miałeś dylematy kaskowe, to było dużo gorzej, bo wtedy też widziałam początek trasy, czyli koniec andriollego i kawałek za zakrętem i w bok inna drogą i było tam dziś dużo, dużo lepiej niż wtedy. Ostatnio mało intensywnie padało i temp była w miarę wysoka, więc dużo podeschło.
Powodzonka jutro, będę trzymać kciuki. A DHLem się nie martw, to przecież tylko 4 szt bikerów, dasz radę. A co jeszcze nie śpisz?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!