Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:441.10 km (w terenie 78.60 km; 17.82%)
Czas w ruchu:15:36
Średnia prędkość:21.12 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:24.51 km i 1h 33m
Więcej statystyk
  • DST 21.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 18.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piastowski Halloween z Młynarzem

Piątek, 31 października 2008 · dodano: 31.10.2008 | Komentarze 7

Piastowski Halloween z Młynarzem

czyli najpierw Młynarz z dostawą pod dom,
a potem wycieczka z Młynarzem przez Lasek Rakowiecki

a tu już relaks nad Piastem


oraz innymi pysznościami np kanapki z dżemikiem, ptasie mleczko waniliowe itp
mniam mniam
prawdziwie polska gościnność




  • Aktywność Jazda na rowerze

Halloween Wishes to all the Bikers

Wtorek, 28 października 2008 · dodano: 28.10.2008 | Komentarze 7

Halloween Wishes to all the Bikers

nie bierzcie pasażerów





  • DST 21.57km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorowe conieco na pączki

Poniedziałek, 27 października 2008 · dodano: 28.10.2008 | Komentarze 0

Wieczorowe conieco na pączki

Najpierw do Międzylesia, a potem powrót na Falenicę,
Pączków nie było, ale za to była przepyszna babeczka ze śliwkami.

Trasa: Józefów-Międzylesie-Falenica-Józefów




  • DST 35.90km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny koncert w Pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim

Niedziela, 26 października 2008 · dodano: 27.10.2008 | Komentarze 4

Wieczorny koncert w Pałacu Bielińskich w Otwocku Wielkim

V Europejski Festiwal Muzyczny w Otwocku

Wcześniej po chlebek, potem oglądanie filmu Babylon A.D., szok-Vin Diesel i Gearard Depardieu w jednym filmie.

Potem na koncert na 19.00, po raz pierwszy zostałam wpuszczona bramą główną, bo zwykle wjazd jest boczną, pałac i ogród przepięknie oświetlone,
podjazd drugą stroną jeziora Rokola.

Koncert muzyki klasycznej odbył się w sali balowej, sala wypełniona,
muzycy i soliści, 2 części z przerwą. Wyszłam o 21.15.
repertuar: Haydn, Beethoven - Pieśni szkockie, walijskie i irlandzkie,

troje solistów: mezzosopran, tenor i baryton;
do tego muzycy: wiolonczela, skrzypce, fortepian.

Przed koncertem spacer wokół parku po raz pierwszy w świetle latarń, niestety żadnych mgieł, za to piękne gwiaździste niebo.
Szkoda że i pałac i ogród są zamykane na zimę, czynne są kwiecień-październik tylko.

Wyjątkowo jeszcze w tym pałacu 1 koncert będzie 2 listopada na 19.00, tym razem w repertuarze Sonaty Francuskie - Poulenc, Dutilleux, Saint-Saens. Kolejne koncerty juz w auli LO Otwock w pałacyku przy parku miejskim.

Powrót pustymi drogami, cała szosa dla mnie :-)




  • DST 32.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 21.57km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesiennie Pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim

Sobota, 25 października 2008 · dodano: 27.10.2008 | Komentarze 4

Jesiennie Pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim

Zwiedzanie pałacu-oprowadzanie indywidualne,
obchód ogrodu w przepięknych barwach jesieni,
relaks przy fontannie

fotki wkrótce




  • DST 15.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.45km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorową porą pobłądzić troszeczkę

Piątek, 24 października 2008 · dodano: 27.10.2008 | Komentarze 1

Wieczorową porą pobłądzić troszeczkę

Do Otwocka gdzie spacerek po paru sklepach, miłe rozmowy z przemiłymi sprzedawcami, potem spacerek jedną z ulic i obserwacja ciemniejącego nieba, piękny wieczór się robił, wcześniej bezchmurne niebo i takim zastała je noc.

Po spacerku powrót do roweru i do Józefowa.




  • DST 41.66km
  • Teren 13.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opodal ogrodów wikliny 2

Środa, 22 października 2008 · dodano: 23.10.2008 | Komentarze 4

Opodal ogrodów wikliny 2

Opodal ogrodów wikliny z kochaną spotkać się miałem;
I przeszły przez zarośla jej nóżki śnieżnobiałe.
Chciała, bym miłośc brał lekko, jak drzewo liście rodzi,
A ja byłem młody i głupi, nie chciałem na to się zgodzić.

W polu nad rzeką płynącą z moja kochaną stałem,
Złozyła mi na ramionach swe ręce śnieżobiałe.
Chciała, bym życie brał lekko, jak trawa na grobli rośnie,
Lecz byłem młody i głupi i teraz płaczę żałośnie.
Dla Krushona

Jesień pełna koloru,
dziś zwiedzanie kolejnych uroków Józefowa- Jeziora Łacha, tam jak na placu budowy-koparki, wywrotki, wygładzanie brzegów się odbywa, kąpielisko będzie, ale co już jest to promik i kawiarenka, ale już nieczynne, do wiosny trzeba poczekać.
Potem lasem do hałdy koło cmentarza, wdrapanie się na nią i podziwianie iglastego lasu miejskiego przeplatanego kolorowymi drzewami lisciastymi, cudowny widok.
Do Otwocka naprawić zerwany przedni hamulec po hamowaniu z przelotem przez kierę, yeah! Krążenie po Otwocku, zwiedzanie nowych ulic, ul. Polna, Szkolna, Kościelna, osiedle Batorego, chyba na Ługach wylądowałam, jakoś wyjechałam na ścieżkę wzdłuż Karczewskiej i postanowiłam sprawdzić czy juz skończyli ścieżkę rowerową i okazało sie że tak, tak super się śmigało, że aż zajechałam do Karczewa, to było zupełnie nieplanowane. Przejazd przez "Stare Miasto" czyli okrążenie kościoła, następnie na zapiekankę z dodatkami-bardzo dobra była :-)

Po konsumpcji powrót, spontaniczne zwiedzanie Karczewa, bo wieczór taki piękny, co dziwne taki ciepły, że bez kurtki i czapki się jechało, gwiazdy podziwiało, a mijało mnie trochę ludzi ubranych jak na Syberię (szaliki, kurtki, czapki zimowe i na to kaptur, no szok po prostu, zwłaszcza po widoku bikera w krótkich spodenkach), trochę się pogubiłam, bo chciałam pojechać za autobusem, ale się okazało, że pojechał do zajezdni, ale w końcu wyjechałam koło lokomotywy:

także powrót nową ścieżką rowerową.

Trasa: Józefów-Jezioro Łacha-Otwock-Karczew-Otwock-Józefów.




  • DST 46.70km
  • Czas 02:03
  • VAVG 22.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

I znowu kurierowanie ale już nie w deszczu

Poniedziałek, 20 października 2008 · dodano: 21.10.2008 | Komentarze 1

I znowu kurierowanie ale już nie w deszczu

Tak ulicami, drogami do miejsca przeznaczenia,
bo ktos czeka, a potem powrót.

Żadnej rzeki nie dane było przekroczyć, mostu też nie było,
tory x 2.

Killer in me is the killer in you, so you smile...
/Smashing Pumpkins/Siamese Dream/Quiet
nigdy dosyć




  • DST 27.00km
  • Teren 22.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plażowanie

Niedziela, 19 października 2008 · dodano: 21.10.2008 | Komentarze 3

Plażowanie

Nad Świder i badanie czy nadal fajnie się plażuje

Wnioski: tak, super, nawet piasek we włosach przyniosłam, prawie jak latem:
Słoneczko ładnie przyświecało, tylko wiatr chciał głowę urwać, albo przynajmniej ucho.
a w lesie tak miło, nie wieje, nad rzeką są różne ciekawostki,
na taki mostek natrafiłam, super stabilny, po prostu cudeńko,
oczywiście jakby tu nie wypróbować ;p

fajnie się po nim biegało,
a jaki miły objazd rzeczki.
Bardzo udany dzień,
zwłaszcza że zebrane po drodze jabłka były pyszne.
Jabłka we wszelkich kieszeniach na później na deser :-)




  • DST 12.00km
  • Teren 8.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podeszczowało, więc grzybki urosły

Sobota, 18 października 2008 · dodano: 19.10.2008 | Komentarze 2

Podeszczowało, więc grzybki urosły

i było zbieranie, a potem suszenie

w międzyczasie suszenia oglądanie: "Pachnidło", "The Visitor"
a i tak suszenie nadal in progress