Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:247.18 km (w terenie 102.41 km; 41.43%)
Czas w ruchu:07:17
Średnia prędkość:19.99 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:20.60 km i 1h 12m
Więcej statystyk
  • DST 17.07km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

147 Prawdziwków + 3 podgrzybki

Sobota, 27 września 2008 · dodano: 27.09.2008 | Komentarze 12

147 Prawdziwków + 3 podgrzybki

Miało być niegrzybowo, tylko fotkowo.
Wszystkie grzybki były zbierane tuż przy drodze a zauważone z roweru.
Najpierw 3 podgrzybki, w tym pierwsze 2 tuż przy wjeździe do lasu, tam gdzie zaczynał się maraton w Józefowie. 3ci podgrzybek był znaleziony tuż przed pomnikiem lotnika. Potem dojazd piachem przez las do Karczmy Sudeckiej w Emowie
gdzie spałaszowałam zupę borowikową.

Potem droga powrotna przez las, niby nic a tu kątem oka dostrzeżony taki oto widoczek

Wiadomo, trzeba pozbierać i tak zaczęłam zbierać i zbierać przy drodze i uzbierałam 147 sztuk małych grzybków.

no może 1 duży w tym był ;p

Bardzo udane zbiory, czyszczenie in progress, marynowanie w planie.




  • DST 9.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hmmmmm, chyba padało...błoto było

Wtorek, 23 września 2008 · dodano: 26.09.2008 | Komentarze 0

Hmmmmm, chyba padało...błoto było

Nie marudzić. Pedałować.
Nie czuć. Odczuwać.
Nie myśleć. Analizować.
Nie być. Istnieć.
Nie słuchać. Słyszeć.
Nie bić. Zupa i tak będzie za słona ;p

If I love u 4 a day
will ya blow my life away
take ur love away
and leave me behind
For shall I wish I leave you behind me
the day before?

Kałuże kałuże-małe i duże-Otwock
(stopniowanie)




  • DST 7.00km
  • Teren 5.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzybki 3

Niedziela, 21 września 2008 · dodano: 26.09.2008 | Komentarze 0

Grzybki 3

Mokro, grzybki są, niestety ktoś już wyzbierał, ale jak można nie zauważyć aż takich dużych prawdziwków?

inne grzybki też były, ale nie aż tak dużo.





  • DST 0.01km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ecco Walkathon w deszczu

Środa, 17 września 2008 · dodano: 17.09.2008 | Komentarze 4

Ecco Walkathon w deszczu

Ecco walk for life

Spacer Ludzi Dobrej WoliCelem ECCO Walkathonu jest zbieranie funduszy na szczytne cele poprzez własną aktywność fizyczną połączoną z poznawaniem swojego miasta. Takie było motto pierwszego ECCO Walkathon w 1999 r., w czasie którego tysiące Duńczyków przemierzało ulice Kopenhagi.

Od tego czasu idea spacerowania rozprzestrzeniła się na cały świat, zachowując jednocześnie pierwotnie ustalone zasady, tj. za każdy kilometr przebyty przez uczestników ECCO Walkathon, ECCO przekazuje około 1 euro (dokładna kwota wskazana jest w lokalnej walucie przy opisie poszczególnych imprez) na rzecz wybranych Organizacji charytatywnych. Każdy uczestnik sam decyduje, na rzecz której Organizacji chce przeznaczyć przebyte przez siebie kilometry.




  • DST 27.70km
  • Teren 0.40km
  • Czas 01:15
  • VAVG 22.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Moczydło mnie zagnało

Piątek, 12 września 2008 · dodano: 13.09.2008 | Komentarze 0

Nad Moczydło mnie zagnało

Najpierw po ulubiony chlebek do piekarni Wawer, potem nawrotka i do Otwocka po sałatę, potem tak jakoś na ciekawość-skończyli tę ścieżke rowerową wzdłuż Karczewskiej już? Prawie-są małe przerwy pomiędzy kolejnymi odcinkami, a końcówka jeszcze do roboty czeka, ale dobrze się jechało. Na końcówce przejazd do Karczewa i nad Moczydło, bo jak w sumie jestem to czemu nie?

Nad Moczydłem zimno, nikogo, wieje, ale dostałam esa, więc na ławce siadam i usiłuję odpisać drżąc z zimna, jakoś się udało. Zimnica straszna, więc powrót szybki, od świdra na kole, a potem już miło do ciepłego domciu i gorąca herbatka :-)

Nawet słonce się w dzień pokazało, ale na termometrze jakieś straszne wskazania: +4?
Czy ten termometr się nie myli? W nocy +2. Zapowiadają przymrozek. A rano do Wawy na Ecco Walkathon 2008.




  • DST 15.00km
  • Teren 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Grzyby, na grzyby, czyli grzybobranie

Wtorek, 9 września 2008 · dodano: 10.09.2008 | Komentarze 6

Na Grzyby, na grzyby, czyli grzybobranie

Zaczynając tak jak zaczynał się maraton niedzielny wjazd do lasu, potem do Pomnika Lotnika i w bok już inną trasą niż był poprowadzony maraton, na grzyby.

Wyszła prawie pełna torba, po eliminacji robaczywych zostało i tak całkiem nieźle ich. Po pokrojeniu wybrańcy zostali dopuszczeni do ceremonii suszenia

pogoda piękna, słonecznie, wiatr trochę wmordewind, ale w normie, w lesie mokro po wczorajszej ulewie, zupełnie inaczej się jeździ po mokrym piachu MPKowym, niż po suchym dwa dni wcześniej na maratonie.

Akcja Grzybobranie to be continued...




  • DST 39.67km
  • Teren 38.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Józefów

Niedziela, 7 września 2008 · dodano: 08.09.2008 | Komentarze 6

Mazovia MTB Józefów

nie znam wyniku, wkrótce poznam to napiszę.

Bardzo mi się podobało.
Zabawę czas zacząć


dużo piachu, korzeni i temp ok 30, do tego mój rower miejski ciężki treking ze stalową ramą, ale dojechałam i miałam z tego frajdę.
Jakieś skracanie trasy się odbyło dziwne, bo objazd trasy z dzisiejszą nie całkiem się pokrywa.

Maraton w wersji Mega dużo bardziej mi się podobał niż w wersji Hobby.
Palce mnie bolą-wytrzęsło mnie że hej. Dawno taka brudna nie byłam;p
Na mega jest zupełnie inna kultura jazdy-nikt mnie nie wyprzedzał, żeby mi się zatrzymać przed nosem, jak to było na Hobby. Rzeźniki z giga mijały bezproblemowo i gnały dalej. A ja spacerowo wyprzedzałam trochę, wyprzedzano mnie tez czasami, piachem tez się da jechać, byle nie za głębokim, za to korzenie mnie spowalniały niesamowicie. Żadnych dętek czy pompek nie miałam, toteż żadnych awarii nie było.

Chyba nieco zdenerwowałam jakiegos pana, którego wyprzedziłam, bo jechał bokiem, a ja piachem po środku, jedną ręka trzymając kierownicę, wcinając przy tym jabłko i pognałam dalej zostawiając go z tyłu. Gdzie się z takim rowerem ładujesz? Na metę ;p
Była droga w lesie, troche wzniesień, bunkry i ładne jeziorko-chcę nad nie pojechać. Było szybkie spotkanko z DMK77, miło było poznać!

Planowanych lodów nie było, bo pogoda się zwaliła po 17tej i zaczęło wiać i chłodno się zrobiło. Tak w dzień pogoda super, 30 stopni i piekne słoneczko przygrzewało, niebo bezchmurne.

I był makaronek mazoviowy-baaaardzo go lubię :-)




  • DST 30.89km
  • Teren 26.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd traski

Sobota, 6 września 2008 · dodano: 07.09.2008 | Komentarze 6

Objazd traski

Traska super, nie to co w Otwocku, że płasko i nudno, się pomęczą na tym Hobby, bo i piachy i górki i 30 stopni ma być, tak jak dziś. A ile górek i podjazdów, się naszalałam, bo koła buksowały, ale się jakoś jechało. To trasa na rower MTB a nie na mój, ale że zawody mam pod nosem to why not. Nie po to, żeby zająć jakąś wysoką lokatę, ale żeby zobaczyć jak to jest na maratonie mega, bo na hobby już byłam. Parę osób było na objeździe, zwłaszcza koło Górki Lotnika się kręcili, bo tam jest parę rozjazdów.

Pomnik koło Górki Lotnika, ja i mój rowerro

a tu zbliżenie tego co jest na tablicy na tym pomniku


Nie całą trasę objechałam, jakieś pół, bo po fajnych górkach zaczęło być płasko, więc odbicie na żurek w Emowie, a potem powrót i jazda do szlaku niebieskiego, dalej niebieskim do jeziora, które się okazało zabudowane, zagrodzone i nie było tam wstępu, tylko własność prywatna strzeżona przez psa.
a na szlaku niebieskim grzyby, nawet prawdziwka udało mi się znaleźć :-)

Piękny dzień, 30 stopni, ciepło i słonecznie.




  • DST 48.64km
  • Teren 0.01km
  • Czas 02:29
  • VAVG 19.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po chipa startowego

Piątek, 5 września 2008 · dodano: 06.09.2008 | Komentarze 0

Po chipa startowego

jechało się bardzo przyjemnie
w terenie aż tyle, bo wjeżdzałam w teren pod jabłonkę pozbierać jabłka ;p
opis później, bo zaraz na objazd trasy




  • DST 15.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po co

Czwartek, 4 września 2008 · dodano: 05.09.2008 | Komentarze 8

Po co

Nie pytaj po co
to musiało sie stać
po to
żebyśmy cierpieli
i byli szczęśliwi

po to
żebyśmy byli szczęśliwi
i cierpieli
po to