Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2010

Dystans całkowity:308.36 km (w terenie 27.00 km; 8.76%)
Czas w ruchu:01:23
Średnia prędkość:16.63 km/h
Maksymalna prędkość:24.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:23.72 km i 1h 23m
Więcej statystyk
  • DST 19.00km
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorynka

Sobota, 30 stycznia 2010 · dodano: 31.01.2010 | Komentarze 0

Piękna pogoda, zero opadów, droga czarna. Odblask od śniegu. Pięknie i smakowicie.

Małe conieco © meliza




  • DST 61.14km
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed siebie i trochę zakolami uciekając przed zielonymi oczami

Piątek, 29 stycznia 2010 · dodano: 29.01.2010 | Komentarze 0

Wmordesnoł i ciepło, takie jakby prawie roztopy. Ale widok świeżego śniegu na drzewach zawsze cieszy oczy

Świeżym sniegiem dosypało © meliza

Niebo nie nastraja optymistycznie, a miała być ładna pogoda, ok załóżmy optymistycznie, że będzie ładnie, tylko na to nie wygląda
niebo nie nastraja optymistycznie © meliza

Nad Świdrem wszystko płynie
Pantha Rei © meliza

Szybko robi się ciemno. Coś się czai w mroku, dotrzymuje mi kroku, mroczny kolor ma i jarzące ślepia dwa ;p
Zielone żarzące się ślepia dwa © meliza

Część terenowa wycieczki kończy się szlabanem
szlaban © meliza

Szlaban postawiono niedawno, zabrania on wstępu samochodom na stary most kolejki wąskotorowej na Świdrze, ponoć jest w bardzo złym stanie technicznym.
Na szczęście będąc bez samochodu można ominąć lub przeleźć pod :-)
Jest również opcja "nad", ale mój 23kilowy rower ma u mnie opcję "pod".
Dalej powtórka trasy z wczoraj i trzeba nadmienić że powtórka pogody również
Śnieżyca niczym galaktyka © meliza

Po śnieżnym dopieszczeniu jeszcze dalej droga koło szklarni, potem prostą długo długo nic, jakiś sklep spożywczy i nawrotka.
Po drodze miły akcencik poświąteczny dający nieco kolorowego światła
Choinka za kratkami © meliza

Już w Otwocku w centrum. Okazuje się, że sklepy nieczynne, to lansik wehikułu z lemondką koło ronda przy Adrii
Rowercio na tle śniegu otwockiego © meliza

Więc do całodobowego
Całodobowy spożywczo-mięsno-monopolowy w Otwocku © meliza

Licznik dobrze się trzyma, nadal działa po wcześniejszych mrozach
Licznik © meliza

Jutro ma sypać śnieg, jeśli dziś nie miało i były śnieżyce, to będą megaśnieżyce.
Przy niektórych domach śnieg nieodśnieżony jakby od początku opadów, pewnie mieszkancy siedzą pod palmami leniwie sącząc drinka i czekając aż tu skończy się zima. No to sobie trochę poczekają...




  • DST 38.94km
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wólki Mlądzkiej na kawę z mleczkiem

Czwartek, 28 stycznia 2010 · dodano: 29.01.2010 | Komentarze 0

Piękna pogoda, zero opadów, wybieram się do Wólki Mlądzkiej na kawę. Czasami lubię się tam wybrać, taka zachcianka :-)
Po drodze obserwuje mnie zza zaspy cateye, czyli tajemniczy zwierz

czający się za zaspą obserwator © meliza

Dojeżdżam do Stacji benzynowej i zapinam rower
stojak na rowery na stacji w Wólce Mlądzkiej © meliza

Kawa jest bardzo dobra, wybieram z mleczkiem i cukrem, cena 1,30 pln
kawa na stacji beznynowej w Wólce Mlądzkiej © meliza

Po drugiej stronie trasy jest także stacja, ale Statoil i tam jest gorsza kawa i dużo droższa
po drugiej stronie trasy jest druga stacja © meliza

Piję sobie kawę, a za oknem rozpętała się śnieżyca
śnieżyca w Wólce Mlądzkiej © meliza

Po przeczekaniu ruszam do Otwocka, ale wielkie zaspy, dawno takiej zimy nie było
Zaspy jak w Zakopanym w szczycie sezonu © meliza

Nie zdążyłam jeszcze wyjechać z Wólki Mlądzkiej, a tu dopada mne kolejna śnieżyca.
Śnieżyca w Wólce Mlądzkiej © meliza

Chowam się do wiaty przystanku autobusowego, ale
rower i tak juz jest cały w śniegu © meliza

Śnieżyca dość szybko odpuszcza i wjeżdżam do Otwocka już bez opadów
Wjazd do Otwocka © meliza

Krążę po ulicach: Laskowa, Wyszyńskiego, Pokojowa, Sołtana do Instututu Jądrowego, ale tam ciemno, to zawracam, na Pokojowej zaszalałam i zaliczam efektowny ślizg boczny, już mnie zwala na bok, ale jeszcze pedałuję, potem wyskakuję z roweru na bok w ostatniej chwili. Żadnych obrażeń.
Zaczyna się kolejna śnieżyca i ta jest już intensywniejsza
Lecą kulki, lecą... © meliza

Chowam się na kolejnym przystanku.
Czy to koło może być bardziej zaśnieżone?
Zaśnieżone koło © meliza

Po intensywnej dostawie świeżego śniegu nie ma już więcej śnieżyc i można spokojnie sobie jechać dalej ulicą Żeromskiego. Ciągnie się ona przez parę ładnych km, aż do torów. Cicho, wokół las, coś pięknego :-)
Po drodze mnie trochę suszy, bo zabrałam za mało picia, do tego za ciepło się ubrałam, a tu tylko -4'C, więc powrót bardzo zamulasty, nawet jakiś biker mnie wyprzedził. Dziś rozmarzanie niepotrzebne :-)




  • DST 27.00km
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

W śniegu na paszę

Środa, 27 stycznia 2010 · dodano: 28.01.2010 | Komentarze 0

Za oknem pada śnieg. Jak mocno pada, to dobrze sprawdzają się gogle narciarskie. W A2 Sushi stopniowe testowanie całego menu. Pierogi już przetestowałam, moje ulubione to włoskie ze szpinakiem, serem i suszonymi pomidorami, a na słodko z jabłkami i np śliwkami lub truskawkami.
Dziś na talerzu "Futomaki"

futomaki w A2 Sushi © meliza

to chyba już jakiś nałóg ;p

Jeszcze trochę w menu mi zostało, najbardziej ciekawi mnie sushi na słodko
Sushi Menu




  • DST 37.28km
  • Temperatura -23.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być do Jabłonnej w ramach chyba...krioterapii

Wtorek, 26 stycznia 2010 · dodano: 28.01.2010 | Komentarze 0

Przyświecało piękne słoneczko w lesie

piękna mroźna pogoda w lesie © meliza

i przy lesie też :-)
te murki przypominają mi szkocję © meliza

Dotarłam do baru A2 gdzie miałam zagwozdkę:
Oto jest pytanie © meliza

ale na szczęscie udało mi się znaleźć 3cią opcję
moja 3cia opcja © meliza

W trakcie czekania na zamówienie trochę pofociłam
akcenty rowerowe w A2 Sushi
akcenty rowerowe w A2 Sushi © meliza

i akcenty nierowerowe
Knajpa roku © meliza

Krążąc pustymi ulicami przez las mijając ze 2 szpitale kuracyjne dotarłam
do ciekawie wyglądającego nowego osiedla o nazwie "Pod Sosnami" przy stacji Śródborów.
Okrągłe budynki z oknami od podłogi do sufitu, ciekawe czy w taki mróz mieszkańcy mają ciepło...jest -23.
Budynek z oknami od podłogi do sufitu © meliza

Wchodzę zwiedzać, jest i winda i garaże podziemne są, ale najbardziej podobał mi się środek budynku. Tutaj oczywiście kolejny akcent rowerowy tego dnia. Mieszkania umiejscowione są wokół tego budynku rotundy, w środku natomiast znajduje się...palma.
wnętrze budynku rotundy © meliza

Rotundę wieńczy świetlik w formie rozety
rozeta w budynku rotundzie © meliza

Szerokie wejście, tłoku napewno nie będzie
drzwi do wchodzenia i drzwi do wychodzenia © meliza

Ciepło i miło, a za drzwiami -23, ale trzeba wyjść, bo za drzwiami czeka na mnie mój rowercio
rowerek czeka na mnie za drzwiami © meliza

Powrót przez lasy, cicho, nikogo, wszyscy w domach siedzą.
Widziałam tylko jedna zakonnicę, ale była tak okręcona szalikiem, że nie widać było twarzy. Nie wyciągałam już aparatu, w końcu przewidziano go do tylko -10'C.
W domu rozmarzanie pod kocem i przy goracej herbacie zielonej.




  • DST 23.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 16.63km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura -24.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak zimno i suszi to do biedronki i A2 sushi, tym razem na pierogi

Poniedziałek, 25 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Poprzez śniegi ku zachodzącemu słońcu

Ku zachodzącemu słońcu © meliza

piękną, szeroką ścieżką rowerową do serwisu rowerowego na Jana K7 w Otwocku oddać parę pożyczonych rzeczy. Powrót już po zmroku poprzez sklepik Biedronka bo mnie suszyło. Po konsumpcji soczku dalej w stronę sushi baru w Otwocku mając już na myśli takie oto rozgrzewające i sycące wspaniałości
Pierogi w sushi barze w otwocku © meliza

Ale mroźno dzisiaj, aż taka lekka mgła powstała, obserwowałam ją sobie w świetle latarni.




  • DST 13.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nartowanie

Niedziela, 24 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Nie wiem czemu takie narzekania słyszę na mróz wokoło.
Dziś przeczytałam na wp, że:
"Niskie temperatury nie straszne są jednak morsom. Wielu z nich postanowiło właśnie dziś wskoczyć do zimnej wody. Drugi międzynarodowy zlot morsów odbył się w Augustowie. Około 90 wielbicieli zimnych kąpieli z Polski, Litwy, Łotwy i Białorusi, weszło do rzeki Netty. W samo południe grupa 30 śmiałków wskoczyła też do lodowatej wody w okolicach tamy na Zalewie Zemborzyckim. 50-osobowa grupa morsów wskoczyła też do lodowatej wody jeziora Krzywego w Olsztynie. Olsztyńskie morsy organizują sobie takie przyjemności co tydzień. Dotychczasowy rekord zimna podczas takich kąpieli padł kilka lat temu przy 23-stopniowym mrozie."

Nie wszystkim mróz straszny

Slady nart biegowych © meliza

Na biegówkach nie czuć zimna, lecę przy lesie do stacji Orlenu na kawę
narty na stacji orlen © meliza

moje narty w dziale słodkości :-)
Oto maszyna która potrafi rozgrzać zmarzniętą narciarkę
Express do kawy na orlenie © meliza

Potem jeszcze parę km i na deser sushi rozmaitości
sushi rozmaitosci © meliza




Trening biegówkowy

Sobota, 23 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Żwawe 10 km.

piękna zima długo trzyma © meliza

Pięknie wokoło, aż żal było wracać do domu, ale trzeba było się odmrozić, bo było -20. Pod kocem było tak idealnie odmarzać, że zasnęłam z ksiązką w ręku i zaspałam.




Odbiór niebieskiego przystojniaka z serwisu

Piątek, 22 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Po południu wybrałam się do serwisu rowerowego na JK7 po odbiór przystojniaka, co prawda był już gotowy wcześniej, ale nie było czasu odebrać ze względu na narty.
Piękny, słoneczny mroźny dzień.
Wyjazd z drogi bardziej śliskiej w mniej śliską

z drogi bardziej śliskiej na mniej śliską © meliza

W jedną stronę z buta. W drugą na niebieskim przystojniaku :-)
W serwisie już czekała na mnie pyszna herbatka malinowa i ciasto drożdżowe, przy którym opowiadałam o Norwegii i oglądałam skoki Małysza w Zakopanym.




  • DST 21.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówkowanie o zmierzchu

Czwartek, 21 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Uwielbiam ten czas przed wieczorem, gdy słońce już zachodzi, a ziemię spowija błękit zmierzchu

szlak niebieski © meliza

Potem zapada noc i w ruch idzie czołówka :-)