Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:927.75 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:61.00 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:44.18 km
Więcej statystyk

Norwegia: Trondheim

Czwartek, 13 sierpnia 2009 · dodano: 18.08.2009 | Komentarze 0

Nie no, jak w Kristiansundzie padało, to w Trondheim po prostu leje. Jednostajna ulewa o silnym natężeniu. Ale fajnie się jeździ w tunelu. Jedyne miejsce, gdzie się przydają lampki.


Kategoria Norwegia


Kristiansund znowu leje

Wtorek, 11 sierpnia 2009 · dodano: 18.08.2009 | Komentarze 0

po prostu pada, pada, pada...
deszcz się kałużami po okolicy rozkłada...
3 minuty słońca zachecające do wyjścia na rower to był kiepski dowcip, ale dzięki.
Znalazłam wspaniałe miejsce jagodowe. Litrowy słoik zbiera się tam w 20 min. Jagody giganty, może to po Czarnobylu takie wielkie i dlatego nikt ich nie zbiera, ale dosłownie przy drodze rosną i z drogi są widoczne. E tam, najwyżej mi wyrosną płetwy i popłynę sobie na weekend do Finlandii.
W sklepach Vinmonopolet zaobserwowałam wódkę Dworek z Polski.


Kategoria Norwegia


Norwegia: Kristiansund

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Dziś pochmurno i nie tak ciepło jak na Drodze Atlantyckiej.
Objazd miasteczka i okolicy, troszkę pokropiło. Wycieczka po przeuroczym parku miejskim z fontannami, kanałkami, jeziorkami i groblą z tamą.
Wreszcie po raz pierwszy w Norwegii zobaczyłam kaczki krzyżówki!
W parku są też zagrody dla zwierząt, np kury, kogut, łabędzie, gęsi i nawet udało się sfocić królika.
Super było kluczenie po parku, zwłaszcza po jego części górskiej, gdzie posiliłam się jagodami rosnącymi tuż przy ścieżce. Tu naprawdę nikt tego nie zbiera.
Wjazd na most za centrum. Tu jest ciekawostka, ponieważ starówka tego miasta znajduje się na innej wyspie połaczonej z resztą miasta wysokim mostem i jej część zwana jest Haiti. Nie wiem która to cześć, ale domki są tu przeurocze. Cały czas pod górę się jedzie i dojeżdża się do wzgórza z armatami, skąd jest widok na port żeglugowy i rybacki.
Ogólnie miasto aż tak nie zachwyca, ale park miejski jest naprawdę ładny.
W szybie wystawowej jak zwykle przeglądnęłam oferty nieruchomości-byle drewniana chata z kawałkiem terenu to koszt jakieś 2 mln euro.
No ale jak tu chleb jest po 30 koron, to nie ma się co dziwić. Najtańszy chleb jest w Rema 1000 i zwie się Kneippbrod, kosztuje 4,90 koron. Co ciekawe Kneippbrod gdzie indziej potrafi kosztować i 13-15 koron. w tym samym mieście, tylko w innym przybytku.
i z


Kategoria Norwegia


Norwegia: Kristiansund znów znalazłam samochód

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Kristiansund to miasto z portem, centrum na górce i ładnym parkiem. Na sąsiedniej wyspie za mostem Kristiansund ma swoją starówkę.
Tym niby powinien się wyróżniać, ale jakoś średnio mi przypadł do gustu.
Na starówce znów znalazłam samochód. Oczywiście bez tablic, już nie patrzyłam za oponami zimowymi. Samochód to było białe audi TT, więc nie robiłam foty, nic szczególnego, tylko miał oderwany tylny zderzak. Pewnie do tego zajechany silnik itp, ale jak to mówią, darowanemu rumakowi się w silnik nie zagląda. Także jakby ktoś by potrzebował, to stoi i czeka. Mi nie jest potrzebny, ja mam swojego niebieskiego przystojniaka :-)


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen pożegnalnie

Sobota, 8 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Po okolicy, jak widać pogoda już zaczyna się psuć

Most na Drodze Atlantyckiej powrót po południu © meliza

a pogoda w Norwegii jest nieprzewidywalna i na następny dzień już był deszczyk i pochmurno


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen mosty

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Jazda tam i spowrotem mostami, wyspą Averoya i drogami. Drogi w Norwegii są pierwszorzędnej jakości-większośc bocznych też, nawet bym pomyślała o zakupie kolarki, tylko jak się przemieszczać z 2ma rowerami naraz?
ale mój niebieski przystojniak świetnie się spisuje na trasie. tutaj widok z drogi już po przebyciu mostów ale z mostem w tle:

niebieski przystojniak i widok na most na drodze atlantyckiej © meliza

Dalej na wyspie Averoya objeżdża się ją wśród lasów i gór, widok na Atlantyk jak zawsze niebieski, ciekawe czy ten prąd który na nim widać to ten słynny Golfstrom, dzięki któremu objeżdżam okolicę w krótkim rękawku i krótkich spodenkach?
Widok z wyspy Averoya na Atlantyk © meliza

Drogą się jeździ super, tutaj widok na kolejny mostek, ale już płaski
Droga Atlantycka widok na podjaździk na mostek © meliza

Pogoda przepiękna, słoneczko daje na całego


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen znalazłam samochód

Czwartek, 6 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Objazd mostów i wyspy Averoya
Włażenie na górki w celu uzyskania lepszego widoku na okolicę, bo tu dziko na tej wyspie, punktów widokowych nie ma porobionych.
Fajne adresy, 3 chaty i adres to nazwa góry plus: chata nr 1, chata nr 2 itp...
Najwyższa góra w okolicy wybrana i wejście wygląda tak, że najpierw był kawałek drogi do pastwiska, który potem zanikł. Chyba nikt tu po górach nie chodzi, więc potem na szczyt przez krzaki i drzewa, wspinanie się na skały, wyschniętym korytem strumyka itp. Powrót z lekkim zboczeniem z trasy, bo jak trafić na te same krzaki 2 razy, skoro wszystkie wyglądają tak samo...
Po drodze mnóstwo jagód (duże i soczyste)-też nikt tu tego nie zbiera, dużo grzybów-to samo.
Zabłądzić się nie da, bo to wyspa, więc zawsze się dojdzie na jakiś brzeg (z góry widać wodę). W razie napadu ataku histerii, że się zabłądziło można rzucić się ze skały, choć niewskazane (nie aż tak wysoko)
Wracając znalazłam porzucony samochód (będą foty).
Samochód do wzięcia, odkręcone tablice, ale leciutko opuszczone szyby, w środku komplet dokumentów w schowku, a w bagażniku komplet opon zimowych, nic tylko brać...


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen wieczorny spacerek

Środa, 5 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Co ciekawe łowić ryby z mostu można nie tylko z wędki, ale są też specjalne zestawy do łowienia i są to jakby deski z przyczpionymi żyłkami, haczykami i spławikami, po kilka, tak, że można od razu złapać kilka ryb na raz.
A tu trochę kolorów zachodu słońca

Odbicie zachodu słońca w moim liczniku wskazującym godzinę © meliza

a właściwie to jego odbicie w moim liczniku wskazującym godzinę. Ciemno jak widać wcale nie jest o 23ciej, tylko nie jest tak jasno jak w dzień. Zachód slońca jest właśnie w trakcie, wschód słońca zacznie się za jakieś 2 godziny.
ok, jeszcze zachód słońca właściwy:
achod słońca, ktoś się załapał w ujęcie © meliza

Ładne kolory, bardzo miło sobie tak obejrzeć, tylko ktoś wlazł w kadr.


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen plaża Vindex

Wtorek, 4 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Jak to zwykle bywa podczas poszukiwania plaży, trzeba szukać znaków z dopiskiem typu sandvika, sanden, breidvika lub ytre, tym razem była Breidvika, a tam plaża, na której strasznie wiało i byli tylko kitesurferzy (będą foty potem).
wiało tak, że miałam całe włosy w piachu, piasek w uszach, oczach...ale to co, i tak było uroczo, słoneczko przyświecało, wiatr świstał, kitesurferzy śmigali na deskach z kolorowymi żaglami :-)
Wtracając odkryłam znak prowadzący do drogi na tę samą plażę, był on o treści "Vindex", co się zgadza kompletnie. Co ciekawe reszta okolicy była spokojna, żadnego wiatru...


Kategoria Norwegia


Norwegia: Droga Atlantycka Atlanteshavnsvegen

Poniedziałek, 3 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Niby nic tu nie ma-żadnych miast, pięknej zieleni, tylko Atlantyk, ale jest przepięknie. Droga Atlantycka to chyba z 6-8 mostów i do tego droga i woda, ale nie mogłam się oderwać. Trochę już przywykłam do widoku przepięknych norweskich mostów, ale ten wygląda wyjątkowo:

Most na Drodze Atlantyckiej © meliza

po prostu byłam zachwycona, a dodatkowo zdziwił mnie tłum okupujący okolice mostu i okazało się, że to wędkarze
most na trasie atlantyckiej i wędkarze © meliza

nie wiedziałam, że łowienie jest tak popularne, nawet kobiety stały z wędkami!
Ale na początku zajęłam się oczywiście objazdem okolicy, droga na trasie atlantyckiej The Atlantic Road jest przepiękna, wije się serpentynami, co chwilę mniej czy bardziej stromy most, na trasie piękne widoki na Atlantyk, do tego brak nocy, nie mogłam przestać pedałować
Wijąca się Droga Atlantycka © meliza

Dojazd na wyspę Averoya, gdzie są przepiękne drogi poprzez góry, czyli zajzdy i podjazdy i spowrotem.


Kategoria Norwegia