Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:40.00 km (w terenie 4.50 km; 11.25%)
Czas w ruchu:01:10
Średnia prędkość:20.57 km/h
Maksymalna prędkość:34.00 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:13.33 km i 1h 10m
Więcej statystyk

Do biblioteki

Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 0

Oczywiście trasą "nieco" okrężną. Pogoda piękna, powyżej 20 stopni, słoneczko daje na całego. Po małym pompowaniu rower był gotowy do jazdy.
W zupełnie innym kierunku niż jest biblioteka pojechałam poszaleć na ścieżce rowerowej

W drodze do cukierni na Biskupin © Djablica

Ścieżka ta prowadziła do jednej z moich ulubionych cukierni w ojczyźnie
miejsce występowania moich ulubionych babeczek z ptysiowym kremem cytrynowym oblanych ciemna czekoladą © Djablica

Potem zaraz w dalszą drogę, tu jedna z moich ulubionych uliczek powrotnych z cukierni
Kwietniowe kwitnienie drzew w pełni © Djablica

Po wyprzedzeniu wszystich rowerzystów na sciezce rowerowej znalazłam się na kolejnej drodze, całej obstawionej znakami, jadę i podziwiam:
Dokładnie co 20 m hopka © Djablica

Docieram do celu, jedna z najciekawiej polożonych bibliotek w jakich byłam. Znajduje się nad ulicą.
Cel wyprawy, widok od przodu © Djablica

Tutaj już po odebraniu ksiązki dla mamy. Jak widać za dużego natężenia ruchu ulicznego tu nie ma, skok na rower i do domu
Miejsce docelowe, biblioteka, wygląd od tyłu © Djablica

W drodze powrotnej podziwianie kwitnących drzew i krzewów w przydomowych ogródkach
Magnolia na tle poniemieckiej kamienicy © Djablica

Kwitnące wiśnie oraz tulipany © Djablica


No dobrze, będzie fota tego ciastka...
Moj cel wyprawy na Biskupin, była jedna ostatnia sztuka czekająca na mnie :) © Djablica




Oddać książki

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 0

Nie powiem, żeby było daleko...

Książki, które przeczytałam z przyjemnością © Djablica

Nawet w jednej z przeczytanych ksiązek był fragment o zapinaniu roweru, więc zapinam, choćbym miała wrócić za 10 sekund.
Rower przypięty do stojaka © Djablica

Po powrocie rower był. choć należy oczywiście pamiętać, że im droższy rower, tym lepsze zapięcie.




  • DST 24.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hmmm, co by tu napisać...jeździ się ;)

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · dodano: 14.04.2011 | Komentarze 1

Poszukiwania końca świata part któryś tam, może będą fotki...a może nie ;p
W każdym razie byłam u bram i zaglądałam przez szparę.

Ogólnie także były testy wielu rodzajów ryb, nie tylko ja jadłam rybki, ale też one mnie troszkę skubały, jednak nie ma to jak surowa ryba, choć i plany wędkarskie są, a jednak powiązanie z pieczeniem na ognisku (to moja ulubiona opcja po złowieniu, choć powoli zaczynam się zastanawiać, czy na surowo nie byłoby smaczniej). Do tego surowizna owocowo warzywna. Plus rower i czy czegoś więcej potrzeba? Nie ma określonego celu, jest droga...

Plany są jak zawsze dalekosiężne, może jakiś opis kiedyś jeszcze się pojawi.
Ogólnie zmiana nastawienia na nowe kierunki, zwłaszcza ostatnio na dłuższe pobyty. Zastanawiam się, czy nie wstawić kategorii Polska, w sumie co jakiś czas wypadałoby odwiedzić ojczyznę. Nie za często, bo daleko, ale od czasu do czasu może się uda.

Pozdrowienia przedświąteczne :)