Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 17.00km
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

The grief of 2day...ciągle pada

Wtorek, 27 lipca 2010 · dodano: 27.07.2010 | Komentarze 1

Do serwisu rowerem, z serwisu z buta...do domu czterokołowcem.
Rowerem w mżawce, jesień normalnie, kraczące gawrony nad głową, zimny wiatr rzucił liśćmi w moją stronę, ciśnienie spada...ukojenie znalazłam dopiero w kawie

After a while you learn
the subtle difference between
holding a hand and chaining a soul
and you learn
that love doesn't mean leaning
and company doesn't mean security.

And you begin to learn
that kisses aren't contracts
and presents aren't promises
and you learn to accept your defeats
with your head up and your eyes ahead
with the grace of woman, not the grief of a child
and you learn
to build all your roads on today
because tomorrow's ground is
too uncertain for plans
and futures have a way of falling down
in mid-flight.

After a while you learn
that even sunshine burns
if you get too much.

So you plant your own garden
and decorate your own soul
instead of waiting for someone
to bring you flowers.
And you will learn that you really can endure
you really are strong
you really do have worth
and you learn
with every goodbye, you learn...


My love is blue...and has just two wheels © Djablica





Komentarze
kuguar
| 13:38 środa, 28 lipca 2010 | linkuj Pogda jak z mrocznego dreszczowca... Ja chcę lato:)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!