Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl

Do Karpacza

Piątek, 1 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 2

Zamulasto, ale wieczorem takie widoki, że stawałam popatrzeć co chwilę, jest parę fotek. Ponoć droga dla twardzieli, ale jakoś dałam radę. Trochę to trwało. Następnym razem szybciej, pojadę na łyżwy na całoroczne lodowisko. Droga bardziej na szosówkę, może sobie załatwię jakąś wkrótce. Po drodze widziałam parę pałaców i kościółek z portalem z kłów słonia afrykanskiego.

Karpacz Górny bardziej pod górę, stromiej, za to jak tam dotarłam pod Wang wieczorem, zobaczyłam pasące się sarenki (fota jest).

Po powrocie wycieczka z buta schodami zewnętrznymi pod jakąś szkołę zawodową blisko domu zobaczyć sówki szare. Była zabawa, piskały głośno, latały nad głową i siadały często na poręczach, więc można było poobserwować. Ciekawie kręciły głowami. Było już całkiem ciemno, fotek brak.





Komentarze
Djablica
| 17:49 niedziela, 10 czerwca 2012 | linkuj Tak, właśnie dziś rozmawialiśmy z kolegą, że trzeba tam podjechać i zamierzamy nakręcić filmik jak to się dzieje. Niestety właśnie konkretnie leje i ma padać przez najbliższe 3 dni, więc to będzie musiało troszkę poczekać :( ale jest w planach. Deszczyk też się przyda, grzybki urosną :)
benasek
| 11:37 niedziela, 10 czerwca 2012 | linkuj Może zajrzysz na górkę, gdzie podobno auta same podjezdżają? Nigdy tam nie byłem, a chciałbym to miejsce kiedyś zobaczyć i przekonać się czy to prawda.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!