Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Grudzień1 - 1
- 2012, Sierpień10 - 12
- 2012, Lipiec1 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 4
- 2011, Grudzień1 - 2
- 2011, Listopad6 - 5
- 2011, Październik3 - 2
- 2011, Wrzesień2 - 2
- 2011, Lipiec1 - 5
- 2011, Czerwiec4 - 3
- 2011, Maj7 - 2
- 2011, Kwiecień3 - 1
- 2011, Styczeń14 - 11
- 2010, Grudzień12 - 0
- 2010, Listopad9 - 4
- 2010, Październik21 - 5
- 2010, Wrzesień21 - 10
- 2010, Sierpień27 - 15
- 2010, Lipiec27 - 5
- 2010, Czerwiec13 - 1
- 2010, Maj22 - 0
- 2010, Kwiecień19 - 0
- 2010, Marzec20 - 0
- 2010, Luty18 - 0
- 2010, Styczeń13 - 0
- 2009, Grudzień10 - 0
- 2009, Listopad10 - 0
- 2009, Październik10 - 0
- 2009, Wrzesień19 - 0
- 2009, Sierpień21 - 0
- 2009, Lipiec14 - 0
- 2009, Czerwiec26 - 0
- 2009, Maj23 - 0
- 2009, Kwiecień16 - 0
- 2009, Marzec7 - 0
- 2009, Luty1 - 0
- 2009, Styczeń13 - 0
- 2008, Grudzień10 - 0
- 2008, Listopad13 - 62
- 2008, Październik18 - 67
- 2008, Wrzesień12 - 60
- 2008, Sierpień24 - 76
- 2008, Lipiec18 - 62
- 2008, Czerwiec9 - 27
- 2008, Maj10 - 31
- 2008, Kwiecień11 - 71
- 2008, Marzec9 - 93
- 2008, Luty3 - 26
Włochy
| Dystans całkowity: | 66.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | b.d. |
| Średnia prędkość: | b.d. |
| Liczba aktywności: | 1 |
| Średnio na aktywność: | 66.60 km |
| Więcej statystyk | |
- DST 66.60km
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Niebieski przystojniak
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Wenecji na Międzynarodowy Festiwal Filmowy i Karnawał przez Katowice ;p
Czwartek, 1 kwietnia 2010 · dodano: 01.04.2010 | Komentarze 0
Koszt
Z cyklu "wycieczki za stówę"
Wenecja tramwaje wodne śmigają
© meliza
WENECJA TO MIASTO WYBITNIE NIEROWEROWE
Tu się lepiej nie wybierać rowerem, nie jest to dobry pomysł.
Tu nie ma tu ulic, są kanały wodne.
Na dodatek połaczone mostami, byłoby ok, gdyby nie to, że te mosty mają schody,
tak się natargałam tego roweru, uff...można się nachetać...
Nie byłoby tak źle też gdyby było gdzie pojeździć, ale są tam tak ciasne uliczki i tyle w nich wycieczkowiczów, że ledwie kierownica się mieściła na szerokość.
Most ze schodami
© meliza
Kolejny most ze schodami...
© meliza
Placyk z lodziarnią, w głębi widok na kolejne schody
© meliza
Tu nie polecam lodów, lepsze są w małych lodziarniach pomiędzy sklepami znanych projektantów. Mi smakowały najbardziej te za 2 euro za kulkę. Ale kulki tu dają takie naprawdę od serca...nie to co u nas. Lody włoskie w Polsce a lody włoskie we Włoszech, cóż tu ukrywać - to 2 różne sprawy.
Wąziutki korytarz
© meliza
Pusty korytarzyk..to rzadkość, chyba przerwa pomiędzy 2ma wycieczkami
© meliza
Niebieski nieśmiało przeglada się w tafli kanału
Nawet wenecka woda nie jest tak niebieska jak mój rowercio
© meliza
Otwierać Dior, bo ja mam tu rower i nie zawaham sie go użyć
© meliza
Sms z Polski: "U mnie leje, a u ciebie?"
© meliza
Wreszcie jest gdzie pojeździć rowerem, ale tylko rano
© meliza
Zbliżenie mostku i gondoliera
© meliza
Gondola: koszt 140 euro za 40 minut
© meliza
Tramwaj wodny: koszt 6,5 euro za jednorazowy bilet na 1 linię
© meliza
No to jazda tą gondolą
© meliza
Widoczek z gondoli
© meliza
Uwielbiam ten widoczek, totalny brak zieleni
© meliza
W Wenecji jest bardzo mało ławek, ze 3 znalazłam, aby ludzie siadali w restauracjach
© meliza
Oczywiście Wenecja jest nastawiona na komercję, coraz mniej jest tu galerii sztuki, coraz więcej butików
Galeria sztuki
© meliza
Na obrzeżach cena lodów to 1 euro za 1 gałkę, im się zbliżam do centrum, tym te gałki droższe, 1,5, 2, 2,5, 3 i na planu Św. Marka 3,5 euro za gałkę lodów.
Placu Św. Marka nie fociłam, bo cały pozasłaniany reklamami wielkopowierzchniowymi ciuchów lub kawy, straszna komercja.
U jubilera...yyy...co ja tu chciałam?
© meliza
aaa....chciałam obejrzeć torebki
© meliza
Piękne owoce, tu cytrynka
© meliza
Piękne owoce: A tu...kto zakosił figę?
© meliza
Karnawał wenecki
© meliza
Ceny biletów wstępu na bale powalają: od 200 do nawet 800 euro od osoby. No i trzeba sobie zakupić lub uszyć jakiś powalający strój.
Sklep z maskami weneckimi, jest tu ich zatrzęsienie
© meliza
Kolejne schody...Schodki przy placu Św. Marka
© meliza
Nabrzeże i tłumy, tutaj jest tłumnie cały rok, stałe dostawy turystów, 1 autokar na minutę czy coś takiego
© meliza
Flota glondolowa, widok na pałac Dożów chyba, nie zdążyłam zwiedzić
© meliza
Wreszcie docieram do celu: Ponte Rialto i tłumy czekające na zachód słońca
© meliza
Widok z mostu Ponte Rialto
© meliza
Zachód słońca z Ponte Rialto, pięknie i mroczno, w końcu Wenecja jest nazywana "Miastem Śmierci"
© meliza
Podobno w zimie zalewa plac Świętego Marka i chodzi się tam po kładkach,
a w lecie od gorąca pewnie jakieś glony w wodzie się rozwijają i czuć w mieście zapach śmierci. Chyba najlepiej się zwiedza wiosną lub jesienią.
Festiwal Filmowy w Wenecji
© meliza
Widok miny Clooneya na wiadomość że przyjechałam z rowerem: bezcenne hi hi hi ;p
Czy ktos poznaje tego pana?
© meliza
Resztę fotek potem
Trochę wspomnień z Katowic, pogoda równie piękna, temperatura nieco niższa:
Katowice deptak
© meliza
Katowice widok na dworzec, tu też są schody i to jakie!
© meliza
Pasza ;p
© meliza
Tramwaj jadący koło dworca w Katowicach
© meliza
Spodek w Katowicach, jest tam także lodowisko ;p
© meliza


