Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 14.14km
  • Czas 00:41
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 31.19km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Niebieski przystojniak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwock do serwisu Jerzego Pleskota i na sushi

Wtorek, 25 maja 2010 · dodano: 25.05.2010 | Komentarze 0

Na kawkę, herbatkę, do banku, do sklepu itp w Otwocku.

Pogoda: do południa ładna pogoda, ciepło, słonecznie, po południu zachmurzenie, zerwał się gwałtowny wiatr o dużej sile i nastąpiło gwałtowne oziębienie. Po południu jazda w bluzie dresowej i polarze.

W serwisie ustawienie mojego licznika, w którym wyczerpała się bateria.

Otwock serwis rowerowy Jerzego Pleskota © Djablica


Ściana chwały w serwisie Jerzego Pleskota, Otwock © Djablica


Warsztat w serwisie © Djablica


Plakaty z idolami w serwisie, Otwock © Djablica


Świder ma niższy poziom, obserwacja z mostu granicznego Józefów, Otwock © Djablica




Po okolicy i do serwisu oraz na sushi

Poniedziałek, 24 maja 2010 · dodano: 25.05.2010 | Komentarze 0

Piękna pogoda za dnia, choć pochmurno po południu, po południu także gwałtowne ochłodzenie, że trzeba było się rozejrzeć za kurteczką rowerową. O 23ciej ulewa, tak samo jak w dniu poprzednim.

A ja sobie patrzę na cebulki tulipanów przywiezione z Holandii i zastanawiam się co też z nich wyrośnie...ale tego dowiem się dopiero za rok, w maju 2011. Piszą, że to odmiany późne, więc będzie trzeba czekać prawie do końca maja na rezultaty.

Cebulki tulipanów czarnych, granatowych i mieszanych w prezencie dla mamy, ciekawe co z nich wyrośnie © Djablica


Woda opada, fala kulninacyjna już daleko, jest lepiej, poziom wody w Świdrze niższy.

Widok z zamkniętej części trasy 801 na zalane okolice © Djablica




Na górę Meran ocenić poziom wody w jeziorku u jej stóp

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 0

pogoda słoneczna do 14tej, kiedy to rozlegają się grzmoty, niebo zasnuwa się ciemnymi chmurami i koniec wycieczki, trzeba pędzić nach chatę.

dojeżdżam lasem pod górę Meran © Djablica


Woda poniosła poziom, ostatnio tu byłam jak była pogoda na narty © Djablica


część ścieżki była zalana, ale dało się przejść samym brzeżkiem
A oto juz podnóże Meran, zapiaszczone więc jest plaża © Djablica


a oto góra Meran widziana od dołu, stok głowny, zimą pełen dzieci na nartach © Djablica


Ładnie wygląda w wersji zieleń © Djablica


Żabka przy brzegu jeziorka, co ciekawe czekała nieruchomo aż sfocę, jak tylko wyłączyłam aparat, zaraz uciekła © Djablica


Za jeziorkiem przy Meran jest drugie, równie urokliwe, tu widać jak ładnie było zanim się zrobiło brzydko © Djablica


Do tej pory co jakiś czas słychać odgosy grzmienia w okolicy, nawet księzyc dostał obwódkę, chyba na zmianę pogody...wg prognoz jutro ma lać :-(




801 oblookać poziom wody

Sobota, 22 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 0

Po okolicy trasą 801 zobaczyć jak wysoki jest stan wody. Woda wszędzie wysoka, oraz obecna tam gdzie zwykle jej nie było. Ok południa było prawie 30 stopni i ładna pogoda, niestety zaraz po południu nadciągnęły ciemne chmury, w Karczewie raz za razem zaczęło błyskać i grzmieć. Nawrotka i pierwsze krople złapały mnie przed domem. Chwilę później już lało.

Jadę zamkniętym odcinkiem trasy 801 © Djablica


Woda przy wale © Djablica


Dojazd do Wisły w Karczewie zalany, koniec drogi © Djablica


tuż nad brzegiem Wielkiej Wody, z boku widać walczącego z wartkim nurtem węża © Djablica


Wąż walczący z wartkim nurtem w przybliżeniu, udało mu się dotrzeć do brzegu © Djablica


Karczew, nadciągają burzowe chmury © Djablica


widoczek po drodze z trasy powrotnej, Świder się rozlał, kajakarze szaleją po rzeczce © Djablica


Na Świdrze widziałam ok 6 kajakarzy.
Do wieczora burza za burzą, ok 20.30 juz ładna pogoda znów.




Otwock city na rozmaite sprawunki, punkty usługowe oraz pyszne jedzonko

Piątek, 21 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 0

Takie krążenie miejskie łącznie z kilkukrotnym przypinaniem roweru do rozmaitych latarń, stojaków, drzew itp...w okolicach szewca, krawca, zegarmistrza itp.

Piękny słoneczny dzień oraz ciepły wieczór.

Sushi california w A2 Sushi&Pierogi w Otwocku © Djablica




  • DST 39.00km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwisy i po okolicy

Środa, 19 maja 2010 · dodano: 19.05.2010 | Komentarze 0

Większość Giantem, nim do serwisu na Poniatowskiego 19 na smarowanie i dopompowanie kół, potem po okolicy,
do serwisu na Jana Kazimierza 7 w Świdrze, z ogólnej liczby km tylko 7,79 niebieskim odwiedzić w/w serwis na drobne naprawy, dokręcenia, regulacje i przemiłe rozmowy.
Wieczorem jakiś zimny wiatr, jakiś taki zupełnie niemajowy.
hm, może narty też powinnam oddać do serwisu, jak tak dalej pójdzie z tą pogodą, niedługo powinny się przydać ;p

Dziękuję obu serwisom za błyskawiczną i przemiłą obsługę :-)

No risk no fun, tylko potem rower trzeba do serwisu © Djablica


krzywe mostki to mozna zęby stracić © Djablica


Korzenie na takich też można uświadczyć gleby © Djablica


Wzburzone wody rzeczki wyglądającej jak strumień © Djablica




  • DST 12.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Otwocka na sushi fantastico

Wtorek, 18 maja 2010 · dodano: 18.05.2010 | Komentarze 0

Takie jakieś listopadowe tło, mokro, ponuro...a w sercu jednak maj.
Jutro rower do serwisu, oby nie lało.

Sushi california w A2 Sushi&Pierogi; w Otwocku © Djablica




Po Józefowie

Sobota, 15 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 0

Las, wszystko zielone, temperatura jesienna...Skoro maj wygląda jak listopad, to czerwiec będzie jak...hm, grudzień?
Ponoć w Zakopanym już pada śnieg...
Mam inne zmartwienie: moje holenderskie biszkopty mi się już skończyły, no i co ja będę teraz jadła na trasie? Zostaje tylko picie wody ;p

W józefowskim lesie popijając wodę z bidonu © Djablica

Stan wody wysoki, samopoczucie kiepskie, ledwo do domu dojechałam.




Na otwockie sushi do A2 Sushi & Pierogi

Czwartek, 13 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 0

Było super, tylko wino aż tak smakowało, że musiałam prowadzić rower w drugą stronę, bikewalking zaliczony :-)
W stronę Otwocka po drodze chwycił mnie deszczyk, więc rozłożyłam parasol i jechałam pod parasolem, jedną ręką trzymając kierownicę, drugą ręką parasol, dokładnie tak, jak to zaobserwowałam w krajach skandynawskich oraz w Holandii.
Pierwszy raz w nowym płaszczyku, szkoda tylko, że szpilek nie założyłam, byłby typowy ubiór holenderski na rower.

Przy sushi i winie czas miło płynie © Djablica

Hasło wieczoru: Pijesz, nie jedź!