Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 34.00km
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lodowisko i sushi w Otwocku

Wtorek, 9 marca 2010 · dodano: 09.03.2010 | Komentarze 0

Zimno i nieco wietrznie, ale ciepła latte z syropem waniliowym rozwiała wszelkie przykre wrażenia. Przemiły wieczór z koleżankami przy sushi.

mój obiadek © meliza




  • DST 56.50km
  • Teren 4.00km
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Lidla w Starej Miłosnej na przysmaki kuchni skandynawskiej

Poniedziałek, 8 marca 2010 · dodano: 08.03.2010 | Komentarze 0

Najpierw na łyżwy w Falenicy, potem Otwock. Stamtąd do Lidla.
Tak mnie wytrzęsło na tych dziurawych płytach na ul. Dzieci Polskich od wjazdu do lasu i dalej na Wydmowej. Można tam plomby stracić.

ciasteczka szwedzkie z marcepanem © meliza

Zakupy udane, choć nie udało mi się zakupić duńskich śledzików, ponoć były rano przez godzinę.
Wśród smakołyków znalazł się także całkiem niezły kompas z podziałką do mapy,
cena atrakcyjna, bardzo porządnie wygląda, testy w terenie wkrótce.

Na Międzylesiu mijałam 2 sklepy o ciekawych nazwach: bar Al-Jazeera oraz Dom Piwa. Jedna z uliczek w pobliżu ma tu nazwę ul. Kolarska.
Ponoć ma być powrót zimy, słyszałam, że jeszcze i na biegówkach będzie można pojeździć. Dziś wcale ciepło nie było, poniżej zera, słońce, trochę wmordewindu, nic drastycznego, ale trzeba przyznać, że w kominiarce na pewnych odcinkach mogłoby być przyjemniej.




  • DST 23.00km
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na łyżwy do Falenicy

Niedziela, 7 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0

Mój sprzęt © meliza




Na łyżwy do Falenicy

Sobota, 6 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0

Mój sprzęt © meliza




  • DST 81.26km
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy i na lodowisko w Józefowie

Piątek, 5 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 0

Najpierw było ciepło, słonecznie, sucha droga, pogoda miodzio. Potem jak już trochę odjechałam w dalsze okolice, w wycieczce próbowały mi przeszkodzić 3 śnieżyce, w właściwie 3 i pół. Potem już zimno i biało było. Ale nie wiało, bo byłam pośród lasów. Wycieczka zakończona ślizgawką na lodowisku w Józefowie.
Parking rowerowy - tylko 1 rower

Parking dla rowerów przed centrum sportowym w Józefowie © meliza

Widok na lodowisko
Widok na lodowisko © meliza

Po treningu łyżwowym na lodzie nastał czas na praktykę rowerową na lodzie
Powrót ulicami Józefowa © meliza

Akcent rowerowy, żeby nie było ;p
Ulica pokryta lodem i śniegiem © meliza

Powoli i zamulasto nach chatę na ciepłą herbatkę malinową
aale się dotleniłam, po wypiciu pół herbatki w kimę ;p

Lodowisko w Józefowie
czynne 16.00-21.00
Wstęp kiedy się wejdzie, jest chyba jakaś przerwa na czyszczenie lodu, ale nie wiem o której dokładnie.
Wstęp 5 pln, jeździ się ile się chce.
Buty zostawia się w szafce, trzeba mieć monetę 2 pln.
Bileter po raz kolejny uznał, że nie wyglądam na 18 lat i miałam wstęp gratis.




Lodowisko w Falenicy

Czwartek, 4 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 0

Do Otwocka city do kosmetycznego, potem Wawa Miedzeszyn pokręcić się i na herbatkę + małą babeczkę z truskawkami do cukierni Meryk, potem na lodowisko w Falenicy.

Milion kalorii zawsze pięknie wygląda ;p

Wspaniałości w cukierni Meryk © meliza

Mój wybór to ta mniejsza babeczka
Babeczki z truskawkami © meliza

Podziwiane przez szybę...moje ulubione ptysie
Próba uchwycenia faktury ptysia © meliza

Na lodowisko nie można wnosić kijów i krążków do hokeja, ale grać w piłkę można
Gra w piłkę na lodowisku © meliza

O 20.20 lodowisko opustoszało całkowicie i cała tafla była moja :-)
Lodowisko tylko dla mnie © meliza


Lodowisko kryte w Falenicy przy DK ul. Włókiennicza
czynne 9.00-21.00
wstęp kiedy się wejdzie
dużo ludzi ok godz 16-18
po 19tej luźniej
wstęp: GRATIS :-)

Powrót przy rozgwieżdżonym niebie, piękna noc, sucho, mróz, wszystkie kałuże skute lodem




  • DST 17.00km
  • Teren 0.20km
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lodowisko Otwock z latarnią na środku tafli

Środa, 3 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 0

Trochę po sklepach i na lodowisko.
Iluminacja liceum nadal działa

Rowercio przed liceum z iluminacją © meliza

Mało osób na tafli
Na tafli © meliza

i do tego cześć odpoczywa
w drugą stronę tafli © meliza

Widok na iluminację liceum oraz iluminację tafli lodowiska, a do tego latarnia na środku lodowiska czynią je wyjątkowym
odblask od końcówki zachodu słońca nad lodowiskiem © meliza


Czynne 16.00-21.45
Wejście na lodowisko w Otwocku tylko o pełnej godzinie, ślizgawka trwa 45min, potem przerwa na małe czyszczenie i kolejna ślizgawka zaczyna się o kolejnej pełnej godzinie.
Cennik
3 pln/45min




  • DST 19.00km
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy raz na lodowisko w Falenicy

Wtorek, 2 marca 2010 · dodano: 06.03.2010 | Komentarze 0

Przeczekiwanie megaśnieżycy pod dachem lodowiska.
Czasami kryte lodowiska też się przydają. Wstęp gratis.
Po śnieżycy lodowisko opustoszało do 3ch osób.
Po 20tej te 3os poszły do domu i cała tafla dla mnie

Mój pierwszy raz na lodowisku w Falenicy © meliza


Powrót w bieli.
Lodowisko czynne 9.00-21.00 do końca marca.
Wstęp gratis.




  • DST 27.00km
  • Teren 27.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

I don't do training I do fun

Poniedziałek, 1 marca 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 0

Chyba ostatni raz na biegówkach na tym śniegu. Ma spaść ponoć nowy, to poczekam, bo dziś strasznie wiało, do tego troszkę podeszczyło, śnieg regularnie znika, zostało go już tylko ok 15-20 cm. Miejscami na ścieżkach lód lub brak śniegu, widać podłoże, trzeba jechać bokiem. W mieście straszne błoto.
W lesie natomiast łaty odsłoniętej ziemi, jeden odcinek szlaku był ciekawy-nagle brak śniegu w lesie na pasie ok 100m, trzeba było odpiąć narty, sprzęt w dłoń i spacerek z buta.
Inna sprawa, że przy takim wietrze z drzew leciały gałęzie, jak jutro ma się wzmóc to zjawisko, to lepiej do lasu nie wjeżdzać, aby nie zarobić gałęzią. Jak wracałam szlakiem, którym jechałam wcześniej, pewne miejsca na nim były pokryte gałęziami. W lesie dużo leżących drzew, niektóre zagradzają ścieżkę, że trzeba omijać lub przełazić pod/nad nimi, zanotowałam także wzmożoną aktywność bobrów, a już wieczorem spłoszyłam jednego, najpierw z niedowierzaniem mi się przypatrywał, jak się zbliżałam ślizgiem, żeby w mgnieniu oka ratować się ucieczką do wody. No jeszcze bym mu fotę zrobiła.

Jest śnieg to się śmiga © meliza

W drogę, choć jest śniegolód © meliza

Wczoraj na tej plance było więcej śniegu, dałam radę przejechać koło tego drzewa © meliza

Całkiem nieźle niosło z tej górki © meliza

Niebieskim rowerowym, jeszcze jest całkiem dużo śniegu © meliza

choc obok śnieżki rowerowej już tak różowo, a raczej biało nie jest © meliza

Aż tu nagle nastąpił koniec śniegu © meliza

Ledwo wyhamowałam © meliza

Ośnieżone narty na tle bezśnieżnego lasu © meliza

Po ok 100m śniegu pod dostatkiem, więc jadę dalej © meliza

wysoki poziom wody, pokruszona kra zalega przy brzegu © meliza

Obserwuję wiele oznak wzmożonej aktywności bobrów © meliza

Docieram do miejsca, gdzie muszę odpiąć narty i zejść © meliza

Ponieważ jest ostro w dół i lód, można zakończyć ślizg w rzece © meliza

Dolną część szalku zalało, więc trzeba się wspinać z nartami w ręku po skarpie bokiem © meliza
Nieco dalej znajduję mniej śniegu, oglądam wyrzuconą krę, całkiem gruba © meliza

Dalej wspinam się na wysoki brzeg, im wyżej tym więcej śniegu © meliza

Docieram do łaki, też nieźle śniegu, potem jest przedzieranie się pomiędzy krzakami do miasta Otwock © meliza

Zapada wieczór, widok spod nowego mostu nad Świdrem, wysoki poziom wody © meliza

Już czas na włączenie czołówki © meliza

Widok na popularną plażę nad Świdrem koło starego mostu © meliza

Powrót już w całkowitych ciemnościach © meliza




  • DST 5.00km
  • Teren 5.00km
  • Temperatura 7.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na targi rowerowe i na biegówki

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 0

Na targi rowerowe do stolicy, co widziałam, to na fotkach.
wieczorem biegówki, wiem, że trudno uwierzyć, ale śnieg jest, czołówka jest, to czemu nie na biegówki...trochę śnieg taki dziwny, niestabilny, rzuca na boki trochę po lodzie, ale ogólnie jedzie się ok. Śnieg dobrze niesie, twardy, choć poza ścieżką troszkę się zapadałam. Nie robiłam fot na biegówkach. Płat lasu w pewnym miejscu zupełnie bez śniegu, więc trochę walkingu,
a potem znów narty na nogi i szuranie dalej :-)
Wieczorem kibicowanie hokeistom.
Wchodzę na teren imprezy

Hala targowa zastawiona czterokołowcami wielbicieli dwóch kółek © meliza

mijając parking
Parking podziemny dla samochodów, nadziemny dla rowerów © meliza

Na rowery wstęp z biletami, na LPG wstęp gratis
Największa atrakcja targów LPG © meliza

Na równolegle trwających targach LPG można było pojeździć w symulatorze F1 © meliza

Zaraz po wejściu natknęłam się na Snowbike
Aktualnie niezbędny model Snowbike © meliza

Jest też wersja dla dzieci
My first bike © meliza

W środku sali promocja, jakoś tłumów nie ma
Zaraz też natknęłam się na wątpliwą promocję © meliza

Zaraz obok polepszyło sie cenowo, rowery ze średniej półki się zaczęły
Rower w odpowiedniej cenie © meliza

Dalej było coraz ładniej
O to coś dla mnie © meliza

A nawet elegancko
Rower do eleganckiej walizeczki © meliza


Stworzyłam osobną kategorię za dużo tu czegoś lub za mało
Ktoś chyba zapomniał skrócić rurę sterową © meliza


W poszukiwaniu niebieskiego roweru
wyróżnienie za kwiaty
Cannondale i tulipany © meliza