Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Djablica z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 19652.82 kilometrów w tym 2349.44 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Djablica.bikestats.pl
  • DST 27.00km
  • Temperatura -17.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

W śniegu na paszę

Środa, 27 stycznia 2010 · dodano: 28.01.2010 | Komentarze 0

Za oknem pada śnieg. Jak mocno pada, to dobrze sprawdzają się gogle narciarskie. W A2 Sushi stopniowe testowanie całego menu. Pierogi już przetestowałam, moje ulubione to włoskie ze szpinakiem, serem i suszonymi pomidorami, a na słodko z jabłkami i np śliwkami lub truskawkami.
Dziś na talerzu "Futomaki"

futomaki w A2 Sushi © meliza

to chyba już jakiś nałóg ;p

Jeszcze trochę w menu mi zostało, najbardziej ciekawi mnie sushi na słodko
Sushi Menu




  • DST 37.28km
  • Temperatura -23.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być do Jabłonnej w ramach chyba...krioterapii

Wtorek, 26 stycznia 2010 · dodano: 28.01.2010 | Komentarze 0

Przyświecało piękne słoneczko w lesie

piękna mroźna pogoda w lesie © meliza

i przy lesie też :-)
te murki przypominają mi szkocję © meliza

Dotarłam do baru A2 gdzie miałam zagwozdkę:
Oto jest pytanie © meliza

ale na szczęscie udało mi się znaleźć 3cią opcję
moja 3cia opcja © meliza

W trakcie czekania na zamówienie trochę pofociłam
akcenty rowerowe w A2 Sushi
akcenty rowerowe w A2 Sushi © meliza

i akcenty nierowerowe
Knajpa roku © meliza

Krążąc pustymi ulicami przez las mijając ze 2 szpitale kuracyjne dotarłam
do ciekawie wyglądającego nowego osiedla o nazwie "Pod Sosnami" przy stacji Śródborów.
Okrągłe budynki z oknami od podłogi do sufitu, ciekawe czy w taki mróz mieszkańcy mają ciepło...jest -23.
Budynek z oknami od podłogi do sufitu © meliza

Wchodzę zwiedzać, jest i winda i garaże podziemne są, ale najbardziej podobał mi się środek budynku. Tutaj oczywiście kolejny akcent rowerowy tego dnia. Mieszkania umiejscowione są wokół tego budynku rotundy, w środku natomiast znajduje się...palma.
wnętrze budynku rotundy © meliza

Rotundę wieńczy świetlik w formie rozety
rozeta w budynku rotundzie © meliza

Szerokie wejście, tłoku napewno nie będzie
drzwi do wchodzenia i drzwi do wychodzenia © meliza

Ciepło i miło, a za drzwiami -23, ale trzeba wyjść, bo za drzwiami czeka na mnie mój rowercio
rowerek czeka na mnie za drzwiami © meliza

Powrót przez lasy, cicho, nikogo, wszyscy w domach siedzą.
Widziałam tylko jedna zakonnicę, ale była tak okręcona szalikiem, że nie widać było twarzy. Nie wyciągałam już aparatu, w końcu przewidziano go do tylko -10'C.
W domu rozmarzanie pod kocem i przy goracej herbacie zielonej.




  • DST 23.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 16.63km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura -24.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak zimno i suszi to do biedronki i A2 sushi, tym razem na pierogi

Poniedziałek, 25 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Poprzez śniegi ku zachodzącemu słońcu

Ku zachodzącemu słońcu © meliza

piękną, szeroką ścieżką rowerową do serwisu rowerowego na Jana K7 w Otwocku oddać parę pożyczonych rzeczy. Powrót już po zmroku poprzez sklepik Biedronka bo mnie suszyło. Po konsumpcji soczku dalej w stronę sushi baru w Otwocku mając już na myśli takie oto rozgrzewające i sycące wspaniałości
Pierogi w sushi barze w otwocku © meliza

Ale mroźno dzisiaj, aż taka lekka mgła powstała, obserwowałam ją sobie w świetle latarni.




  • DST 13.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nartowanie

Niedziela, 24 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Nie wiem czemu takie narzekania słyszę na mróz wokoło.
Dziś przeczytałam na wp, że:
"Niskie temperatury nie straszne są jednak morsom. Wielu z nich postanowiło właśnie dziś wskoczyć do zimnej wody. Drugi międzynarodowy zlot morsów odbył się w Augustowie. Około 90 wielbicieli zimnych kąpieli z Polski, Litwy, Łotwy i Białorusi, weszło do rzeki Netty. W samo południe grupa 30 śmiałków wskoczyła też do lodowatej wody w okolicach tamy na Zalewie Zemborzyckim. 50-osobowa grupa morsów wskoczyła też do lodowatej wody jeziora Krzywego w Olsztynie. Olsztyńskie morsy organizują sobie takie przyjemności co tydzień. Dotychczasowy rekord zimna podczas takich kąpieli padł kilka lat temu przy 23-stopniowym mrozie."

Nie wszystkim mróz straszny

Slady nart biegowych © meliza

Na biegówkach nie czuć zimna, lecę przy lesie do stacji Orlenu na kawę
narty na stacji orlen © meliza

moje narty w dziale słodkości :-)
Oto maszyna która potrafi rozgrzać zmarzniętą narciarkę
Express do kawy na orlenie © meliza

Potem jeszcze parę km i na deser sushi rozmaitości
sushi rozmaitosci © meliza




Trening biegówkowy

Sobota, 23 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Żwawe 10 km.

piękna zima długo trzyma © meliza

Pięknie wokoło, aż żal było wracać do domu, ale trzeba było się odmrozić, bo było -20. Pod kocem było tak idealnie odmarzać, że zasnęłam z ksiązką w ręku i zaspałam.




Odbiór niebieskiego przystojniaka z serwisu

Piątek, 22 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Po południu wybrałam się do serwisu rowerowego na JK7 po odbiór przystojniaka, co prawda był już gotowy wcześniej, ale nie było czasu odebrać ze względu na narty.
Piękny, słoneczny mroźny dzień.
Wyjazd z drogi bardziej śliskiej w mniej śliską

z drogi bardziej śliskiej na mniej śliską © meliza

W jedną stronę z buta. W drugą na niebieskim przystojniaku :-)
W serwisie już czekała na mnie pyszna herbatka malinowa i ciasto drożdżowe, przy którym opowiadałam o Norwegii i oglądałam skoki Małysza w Zakopanym.




  • DST 21.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówkowanie o zmierzchu

Czwartek, 21 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Uwielbiam ten czas przed wieczorem, gdy słońce już zachodzi, a ziemię spowija błękit zmierzchu

szlak niebieski © meliza

Potem zapada noc i w ruch idzie czołówka :-)




Bike Walking

Wtorek, 19 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 0

Dziś od Ady z A2 Sushi & Pierogi dostałam prześliczną czapkę w moim ulubionym kolorze

Niebieski prezent z Otwocka © meliza

Ale to na koniec wieczoru, wcześniej pojechałam znów do Adrii po moje ulubione herbaty smakowe
Herbaty smakowe © meliza

oraz po lody Haagen Dazs Dulce e Leche dla koleżanki. Zima to najlepsza pora roku na jedzenie lodów. Temperatura powietrza w ostatnich dniach jest niższa niż ta w zamrażarkach.
Potem dostarczyć lody i na sushi
sushi w wykonaniu Ady © meliza

Na miłych rozmowach przy przepysznej nalewce czas upłynął szybko,
a że z rowerem byłam to z racji konsumpcji napojów procentowych trzeba było odprowadzić rowercia do domu.




  • DST 27.00km
  • Teren 7.00km
  • VMAX 19.80km/h
  • Temperatura -20.0°C
  • Sprzęt Giant trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez zaspy po i na przysmaki

Piątek, 15 stycznia 2010 · dodano: 16.01.2010 | Komentarze 0

Postanowiłam udać się w celu zaaplikowania sobie odrobiny luksusu do centrum serca powiatu. Wychodząc zanotowałam temperaturę -10. Myślałam że ledwo dam radę na śniegu, ale okazało się, że całkiem nieźle szło, może dlatego, że drogi w Józefowie wyglądają tak:

W J chodniki sie odśnieża © meliza

Józefów kończy się do mostu na Świdrze, dalej jest Otwock, gdzie chodnik wygląda następująco:
Natomiast w Otwocku Azja w pełni, jak sobie obywatel wydepcze-tak ma © meliza

Oj trudno tu było jechać, bo niestety nawierzchnia była bardzo nierówna, to było coś typu ciężki teren.
Poprzez Świder dobrnęłam do centrum Otwocka, gdzie zmierzałam do sklepu Adria po zielone herbaty smakowe. Dotarłszy, rozglądnęłam się za stojakiem na rowery.
Wypatrzyłam w największej zaspie w okolicy, wdrapałam się i zapięłam rower
stojak rowerowy przy sklepie Adria © meliza

Założenie pewnie było tu takie: jak ktoś już przebrnie przez te Otwockie chodniki, to ze stojakiem też sobie poradzi
Rower na stojau w zaspie przy sklepie Adria © meliza

Zajrzałam także na szybko do rowerowego gdzie dowiedziałam się o zawodach na orientację w biegu na nartach.
Po udanych zakupach zgłodniałam i z mając przed oczyma wspomnienie pełnej miski
Miska sushi dla strudzonej przedzieraniem się przez zaspy bikerki © meliza

udałam się do A2 Sushi & Pierogi na przekąskę.
Jako że nie byłam tam ostatnio dostałam mega danie powitalne. Myślałam, że nie dam rady zjeść.
Mega danie sushi © meliza

Ale w przemiłej, domowej atmosferze pełnej żartów i śmiechu jakoś tak powolutku, powolutku kolejne krążki zaczęły znikać z talerza. Zajęło mi to 3 godziny. Do teraz czuję się najedzona :-p
Powiem tyle: rewelacja! nie wiem który smak jest najlepszy. Krewetka w tempurze? Tykwa? Sashimi? Surimi? Łosoś? Maślana? Z ogórkiem? Chyba potrzebuję więcej testów...
Przychodzący klienci informowali o spadającej temperaturze:
-12,5'C
-15'C
-18'C
Jak wychodziłam po 22, było równo - 20'C.
Wychodząc zorientowałam się, że zapomniałam odczepić licznik, na szczęście nie zamarzł i działa :-))))
Bardzo miło się jechało, ulice wyludnione, żadnego samochodu, chodniki zawalone śniegiem, hm, gdzie ja jestem? I ta cisza...tylko woda szemrała jak przejeżdzało (przedzierało się) przez most.
W domu testowanie herbatki :-)




Visiting Empire state of mind preferable without a bike

Czwartek, 7 stycznia 2010 · dodano: 16.01.2010 | Komentarze 0

W NYC trzeba mieć oczy wokół głowy by nie pożegnać się ze swoim skarbem.
Nawet aby zadzwonić najlepiej jest przypiąć rower u-lockiem, żeby biegnący złodziej nie uciekł ze zdobyczą. Ale najpierw trochę muzyki

NYC

albo official


never leave your bike unattended in NYC

notice the proximity of the police passing by

But my fav video to unwind is this one

I'd really like to try, but I need another bike
and some hills...no such hills on mazovia plateau, hee heeya